Steponas Darius (ur. 8 stycznia 1896 r. we wsi Rubiszki w guberni kowieńskiej) podczas I wojny światowej służył w armii amerykańskiej jako ochotnik - walczył w roku 1918 w składzie amerykańskiego korpusu we Francji; był telefonistą w 149. pułku artylerii. Został odznaczony m.in. medalem Purple Heart nadawanym za rany. W roku 1920 powrócił na Litwę i wstąpił do wojska litewskiego. W roku 1921 ukończył szkołę wojskową, a w 1923 wojskowy kurs pilotażu. Zajmował się też aktywnie sportem: lekką atletyką, boksem, piłką nożną, baseballem. W roku 1927 wyjechał ponownie do USA, gdzie podjął pracę w lotnictwie cywilnym.
Stasys Girėnas urodził się 4 października 1893 roku we wsi Witagoła, znajdującej się ówcześnie w guberni kowieńskiej, powiat Rosienie, w rodzinie chłopskiej, jako jeden z 16 rodzeństwa. Po śmierci ojca, w 1910 roku wyemigrował z bratem do USA, gdzie zaczął pracować jako mechanik. Podczas I wojny światowej służył w lotnictwie amerykańskim w służbie naziemnej. Po wystąpieniu z armii, w 1919 toku ukończył kurs pilotażu. Następnie pracował jako pilot cywilny. W 1925 roku miał poważny wypadek, lecz kontynuował po nim latanie. Obaj wpadli na pomysł, aby przelecieć samolotem z USA do rodzinnej Litwy. Zakupili więc w roku 1932, przy finansowym wsparciu tamtejszej diaspory litewskiej, samolot Bellanca CH-300 Pacemaker. Pomarańczowa maszyna, nazwana przez nich "Lituanicą", została unowocześniona i przystosowana przez nich do dalekiej podróży.
Lotnicy wystartowali z Nowego Jorku rankiem 15 lipca 1933 roku - w rocznicę zwycięstwa wojsk polskich i litewskich pod Grunwaldem. Zamierzali pokonać trasę o długości ponad 7 tysięcy kilometrów bez lądowania. Ich celem było Kowno, a swój lot dedykowali wolnej Litwie. Zmuszeni byli zabrać odpowiednio dużą ilość paliwa. Lecieli bez radia.
Po ponad 37 godzinach lotu pokonali 6411 kilometrów - od Kowna dzieliło ich zaledwie 775. I wtedy doszło do wielkiej tragedii. 17 lipca "Lituanica" rozbiła się w lesie na terenie Niemiec, w pobliżu miejscowości Pszczelnik (koło Myśliborza - dziś województwo zachodniopomorskie), grzebiąc w swoich szczątkach dwóch lotników. Komunikatu o śmierci Dariusa i Girenasa na lotnisku w Kownie wysłuchało około 25 tys. osób oczekujących na lądowanie bohaterów. Za przyczynę katastrofy przyjmuje się dziś złe warunki pogodowe i niedoskonałość techniczną samolotu.
Lotnicy stali się szybko bohaterami Litwy. Ich sylwetki uwieczniono na litewskim banknocie o nominale 10 litów. Imię Dariusa i Girenasa nadano ponad 300 litewskim ulicom, licznym szkołom, a także samolotom komunikacyjnym. Wieś Rubiszki, w której Steponas Darius się urodził, została przemianowana na Darius. Dużo pamiątek związanych z historycznym, lecz zakończonym tragedią lotem - w tym replika samolotu "Lituanica" - znajduje się obecnie w Muzeum Lotnictwa Litewskiego w Kownie. Ich pomniki odsłonięto w wielu miejscach na świecie, m.in. w Kownie, Chicago, Nowym Jorku i w miejscu katastrofy - w Pszczelniku. Obaj lotnicy są też patronami szkoły w Puńsku i Myśliborzu.
Na 80. rocznicę tego tragicznego wydarzenia przyjechała do Polski - do Szczecina i Pszczelnika, Dalia Grybauskaitė – prezydent Litwy, która w katedrze szczecińskiej i Pszczelniku oddała hołd litewskim pilotom. W Szczecinie uczestniczyła też w okolicznościowej mszy świętej, celebrowanej przez przewodniczącego Konferencji Episkopatu Litwy, arcybiskupa Sigitasa Tamkevičiusa oraz abp Andrzeja Dzięgę – metropolitę szczecińsko-kamieńskiego.
W rocznicowym nabożeństwie uczestniczyli też przedstawiciele najwyższych władz litewskich: minister spraw zagranicznych Linas Linkevicius, minister obrony Juozas Olekas oraz szef sztabu gen. Arvydas Pocius. Stronę polską reprezentowali: wiceminister obrony narodowej Robert Kupiecki, wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Zbigniew Włosowicz, wojewoda zachodniopomorski Marcin Zydorowicz, zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego wiceadmirał Waldemar Głuszko.
Po mszy św. w katedrze minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkevičius uhonorował biskupa-seniora archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej Mariana Błażeja Kruszyłowicza Gwiazdą Dyplomacji Litwy za zasługi w tworzeniu przyjacielskich więzi między narodami. Po mszy św. delegacja przybyła do Pszczelnika , gdzie odbyły się dalsze uroczystości. Przy pomniku, w pobliskim lesie, spotkali się przedstawiciele najwyższych władz litewskich, polskich, województwa zachodniopomorskiego, powiatu i gminy Myślibórz, delegacje z rejonu Kowna, Sejn, członkowie szczecińskiego oddziału Stowarzyszenia Litwinów w Polsce i wreszcie żołnierze z Polski i Litwy. Nie zabrakło też młodzieży z obu krajów.
Prezydent Litwy, pani Dalia Grybauskaitė, w swoim przemówieniu przypomniała wielki wyczyn litewskich lotników. Wspomniała też o najważniejszych wydarzeniach z tego historycznego lotu oraz wyraziła swoje zadowolenie z obecności licznego grona Polaków różnych pokoleń, którzy wspólnie z Litwinami uczcili to historyczne wydarzenie. Głos zabrał też przedstawiciel prezydenta RP - Zbigniew Kłosowicz.